Mike_russ, nie wyrzucaj czasem tej ramy zbyt pochopnie. Jeśli główka ramy jest cała, to może się przydać, bo ma numery i papiery. Znam typa, który dorabia ramy za kilkaset złotych. W ostateczności nawet wezmę ją od ciebie.
Zobacz jakie sprzęty można wyrzeźbić z tego twojego K-125:


Trochę wyobraźni i sprzęt może być najbardziej lanserski w okolicy. Na zachodzie zaczyna się moda na małe sprzęty. W Polsce, niestety buraczeria jeszcze musi mieć "lytra" i frędzle. Sam mam na oku takiego Jinluna, który stoi już drugi sezon u kumpla w przechowalni. Ma jeszcze kopniaka. Chcę go odkupić od właściciela do tego typu przeróbek.