Hmmm... pierwsza część Twojego postu poza "bla bla bla" sugeruje mi, że mówisz (i mówiłeś) o komentarzach na fb Kubiaka których po prostu nie czytałem, i gdzieś tam poza krytyką przemykało pier... dla pier..., a krytykantów uznałem za osoby krytykujące.
Niestety, mi nie dostarczył wskazówek co do wyjazdów, bo po jego wpisach mam wrażenie, że nie miał najmniejszego pojęcia na co się pisze (mimo, że ponoć robił już wcześniej podobną podróż). Niejednokrotnie czytałem relacje ludzi którzy zdobywali Nordkapp zimą (przykład jedynie), warto zauważyć że głównie za swoje pieniądze, i nigdzie nie było mowy o padającej elektryce (jak już, to zamarzające gaźniki), zapewne dlatego, że mieli ciuchy dostosowane do warunków. Nie mamy średniowiecza, technika pozwala na posiadanie komfortu termicznego w temperaturach rzędu -20`C przy zastosowaniu odpowiednich ubrań, i to bez grzejących wkładek. Nie wiem czy obniżam znaczenie jego wyjazdu, wiem jedynie że to była głównie tragikomedia. A co do moich wyjazdów... gdyby ktoś chciał mnie zasponsorować, z pewnością jeździłbym znacznie lepiej przygotowany. Ale wiem przynajmniej, co mogło być nie tak w moim moto, wiedziałem jak ewentualne drobne usterki naprawić (tak, piję do jego "problemu" z różnymi łańcuchami na moto i w zapasie), no i wiedziałem że miejscowi są u siebie i przy odpowiednim podejściu pomogą. A przy nieodpowiednim, to jedynie można mieć problemy.
No i staram się niepotrzebnie nie nadymać, jak już to tylko wtedy, gdy widzę potrzebę

Chyba, że ktoś to tak odbiera, ale to już nie mój problem. Podsumowując, mi osobiście znacznie lepiej czytałoby się jego fejsbuka, gdyby jechał jak większość podróżników, w normalnych warunkach, normalnie zapakowany, przygotowany... Ale niestety sponsoring rządzi się swoimi prawami - ma być szum, ma być relacja z największego zadupia, ma być online 24/7 etc etc.