autor: Deamiens dodano: 16 mar 2013, 19:19
Firma miała swój box, choć będąc na wystawie po prostu go przeoczyłem, dopiero później wśród zebranych ulotek znalazłem ich, przejrzałem zdjęcia i... faktycznie, box był! Choć niezbyt porywający, pewnie dlatego go przeoczyłem (no ale jak tu porywająco zaprezentować oliwiarkę, i to w ubogim zapewne budżecie...?).
Do rzeczy, ogarnąłem system u siebie. Trochę prowizorka (i to totalna, co poniektórym pewnie włos się zjeży) ale ponoć prowizorka trzyma się najdłużej. Zastanawiałem się nad różnymi rozwiązaniami, ale skończyło się jak skończyło. Szarpnąłem się, kupiłem nowy elektrozawór Lovato za 33pln i kosztów w sumie tyle. Zamontowałem wyłącznik 0/1 uruchamiający go (więc nie pstrykać na zlotach dziwnymi przełącznikami!), pudełeczko na olej trafiło pod plastiki obok akumulatora, do tego raptem 2 kawałki wężyka - pomiędzy zbiorniczkiem a zaworem i od zaworu. Żadnych dysz nie kombinowałem, po prostu przy zębatce zamocowałem kawałek wygiętej blaszki kierującej koniec wężyka tam, gdzie ma kapać. Brak możliwości regulacji tempa kapania, nic. Połapane na taśmę, drut i trytytki - na szczęście większość schowana pod plastikami.. Idea jest taka, że po starcie gdzieś w trasę odpalam system na krótką chwilę, łańcuch się nasmaruje i wyłączam. Plusem takiego rozwiązania jest to, że elektrozawór działa tylko przez chwilę, no i prostota całego systemu. Minusów jest pewnie więcej, ale główny to fakt, że nie jest to oliwiarka "automatyczna", a co najwyżej "półautomatyczna", i zapewne bym się w to nie bawił gdybym miał centralkę. Ale nie mam centralki, smarowanie łańcucha było upierdliwe, więc zrobiłem jak zrobiłem. W przyszłości zawsze zamiast ręcznego wyłącznika będę mógł zamontować jakiś układ sterujący czasami otwarcia elektrozaworu, ale... coś, czego nie ma, się nie psuje.
Największym problemem było uszczelnienie połączenia zbiorniczek-wężyk, ale pokleiłem jakimś super klejem do tworzyw sztucznych którym wcześniej przyklejałem mocowanie kamery do kasku, i jest OK. Trochę problematyczne jest napełnianie zbiorniczka, bo przez odpowietrznik... ale mieści się ok 350ml oleju, więc na sezon raczej wystarczy (o ile kiedyś nie zapomnę wyłączyć smarowania po kilkunastu/kilkudziesięciu sekundach).
Gdyby ktoś chciał foto, to mogę zrobić jutro, co prawda moto już złożone, ale widać co nieco od drugiej strony.