W workach nie, ale było trochę roboty

Praktycznie tylko silnika i przedniego zawieszenia nie ruszyłem - bo tego nie było trzeba. Najgorzej z elektryką to było naprawdę dużo. Jutro lub pojutrze zdam raport z całości, bo dziś już trochę późno na taki elaborat...
https://picasaweb.google.com/lh/photo/2 ... directlinkJazda próbna z wynikiem pozytywnym.
wykonano czynności
Elektryka:
Sprawdzona instalacja, rozebrana wiązka kabli, rozgałęzienia polutowane, ponownie zaizolowana. Do wiązki dołożone dodatkowe przewody: zasilanie licznika, sygnalizacja stopki bocznej, grubszy do zasilania świateł, i 3 dodatkowe pod katem sterowania oliwiarką lub alarmem. Zbudowana skrzynka i rozdzielnia elektryczna pod siodłem - szczelniejsza od oryginalnej, dodatkowo przekaźnik sterowania stopki bocznej i miejsce na przekaźnik oliwiarki. w skrzynce znalazło się miejsce na przekaźnik rozrusznika- dotąd wbity na siłę obok aku. Filtr zasilania i kondensatory podtrzymania pamięci licznika. Zabudowany dodatkowy zacisk "masy" i przedłużone kable akumulatora. Założone gniazdko zapalniczki. Przebudowana instalacja tylnych świateł- przewody przylutowane do wtyczek, ponownie porządnie zaizolowane, wyprowadzone kierunkowskazy na stelaże kufrów i odgałęzienie na dodatkowy "stop". Zabudowana kontrolka świateł mijania i dodatkowa kontrolka - chwilowo nieczynna a będzie do oliwiarki.
Mechanika:
Dokręcone co się da, w tym kapy skrzyni biegów bo łzawiły z uszczelek. wymieniona tylna zębatka + łańcuch. Przednia zębatka nie wymieniana, po umyciu okazało się że jest w dobrym stanie, a zakupiony zamienni miał duże luzy na wałku zdawczym (pan Damian z serwisu, który mierzył wałek 3 razy i przez 2 godziny wertował katalog JT ma u mnie i tak minus, bo tylna zębatka też nie pasowała <za dużo zębów> i ostatecznie kupiłem ja sam w Larssonie o ząb mniejszą od oryginału). Zamocowana porządnie osłona łańcucha.
Wyposażenie:
-Kufry boczne (spawanie cienkościennych rurek elektrodą - a potem łatanie wypalonych dziur zanim w końcu dobry prąd nastawiłem)
-szyba przednia (docinanie plexi frezem modelarskim, dorabianie mocowań z nierdzewki)
-przedłużenie przednich kierunkowskazów- znów nierdzewka (a to z powodu szyby)
-szybkościomierz elektroniczny /rowerowy/(choć to bardziej pod dział "elektryczne")
W planach:
-dodatkowy diodowy "stop"
-mimo starań wskaźnik paliwa głupieje i pokazuje dane z zeszłego roku - przewidywana przebudowa tego obwodu na coś bardziej logicznie działającego.
-Pewnie jakiś duży kufer centralny zamiast walizki - ale to zobaczymy, czy zdążę.
Ale całość zasadniczo jeździ i nawet nieźle się zwija

EDIT żeby nie nabijać:
"PALIWO" Po wielokrotnych pomiarach (w temacie "Paliwo":
viewtopic.php?f=59&t=1681&start=20)
Niestety, po mieście na świeżym paliwie
4,22l/100kmSkierowanie do czyszczenia gaźnika i kontroli zaworów.
Obecne spalanie rażąco narusza pierwotne założenia co do tej maszyny.
Znowu zamiast jeździć będę dłubał w szopce... Jak długo jeszcze?
