Problemy z elektryką

[tomasch]

Witam,
od miesiąca, choć niezbyt zaciekle, walczę z mym Rometem R150. Wszystko zaczęło się w deszczowy dzień. Po trasie w deszczu odstawiłem motocykl na ok dwie godziny, i po powrocie nie dawał znaku życia. Jakby siadł akumulator. Probowałem ładować stary, kupiłem nowy, i nic się nie zmienia. Cały czas po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje. Jak włącze motocykl z kopa, silnik nawet po rozgrzaniu pracuje jedynie na ssaniu. Jak wyłączam ssanie silnik gaśnie. Napięcie akumulatora rośnie jedynie do 9V, a jak włącze migacze czy światła postojowe do ok 10-11V. Może to mieć związek z jakimś zwarciem żarówki? Świeca? Alternator?

[Szubi]

bezpiecznik patrzyłeś ?

[cezar1t1]

O ile bezpiecznik sprawny to:
Sprawdzenie na dużej kostce pod zbiornikiem- po pierwsze stan i czy dobrze złączona
Korzystnie spiąć ją trytką - mimo zatrzasku potrafi się wysunąć
biały i żółty: wyjście uzwojeń alternatora - kilkanaście woltów (zmienne czyli AC) w zależności od obrotów silnika
Czarny - teoretycznie 12-14,1V DC - jw.
czerwony -lączy się przez stacyjkę z czarnym czyli powinno być takie samo jak na czarnym (mniej więcej)

jeśli nie masz schematu mogę podesłać - ok 3MB

[dziadek zbyszek]

Sprawdż czy stacyjka jest dokręcona, dwie pionowe śrubki chyba na imbus pod półką. Napsikaj do stacyjki przez otwór od kluczyka preparatu do elektryki i ruszaj kluczykiem w pełnym zakresie, długo! Powinno wrócić do normy. Viatorowi pomogło i teraz jest O.K. a kiedyś po deszczu, pod pokrowcem! odkrywam,wsadzam kluczyk, przekręcam a tu cisza,kontrolek zero, na kopa odpalił. rozebrałem od akumulatora przez lampę do stacyjki. Stacyjka była lużna a w środku wilgoć widocznie zrobiła swoje. dokręcenie i preparat za 10 zł pomogły. Jak się uporasz daj znać, czyli napisz

[tomasch]

Dzięki za pomoc wszystkim, dopiero w weekend miałem troche czasu go rozkręcić. Cóż, aby znaleźć bezpiecznik rozebrałem pół motocykla, a znalazłem go zrezygnowany przy składnani motocykla do kupy. Wina bezpiecznika, choć do stacyjki też będę musiał się dobrać- zgubiłem jedną śrubę. Dziękuję wszystkim za pomoc:)

[cezar1t1]

Nic nowego ;-(( M8 na ok 25mm ampol (bo łatwiej dostać) przykręca się bez problemu. Dobrze jest posmarować gwint preparatem zapobiegającym samoodkręcaniu (np loctite 243) Przy poprawkach potraktowałem nim wszystkie sprawdzane śruby. Zero problemów.

[mike_russ]

Zrobiłem mały przegląd elektryczny Jelonka Szubiego. Oporność uzwojenia prądnicy (uzwojenie ciągłe- 1 faza, 7 cewek - zasilanie regulatora napięcia) około 300-400om (pisze z głowy- chyba było 340 ale tu indywidualne różnice też mogą występować). Oporność cewki zasilania zapłonu (czerwono-czarny przewód) około 500 om. Uzwojenie podaje na regulator prąd zmienny (2 żółte przewody, względnie żółty i biały, bywa też żółty i różowy) - o napięciu od 12V (bieg jałowy) do ponad 47 V (mała przegazówka). mierzone między wym. przewodami( początek i koniec uzwojenia).
Z regulatora wychodzą dwa przewody "+" czarny i czerwony oraz masa- zielonym.
Między masą a czerwonym powinno wychodzić 12-14V stałe ustabilizowane, przy czym czarny jest w tym momencie zwarty z czerwonym za pośrednictwem stacyjki i około 2 metrów przewodu. Czerwony przewód idzie przez całą wiązkę: od akumulatora( bezpiecznik 15A) potem przyjście z regulatora napięcia i dalej do stacyjki przewód czarny jest podpięty pod ogólny czarny czyli wychodzi ze stacyjni i rozgałęzia się zasilając wszystkie obwody podając "+", jedno z odgałęzień dochodzi do regulatora napięcia.

Regulator napięcia na czerwonym przewodzie miał pełne napięcie prądnicy( do 40 V co widowiskowo spaliło mi próbną żarówkę), po zwarciu czerwonego z czarnym ( jak w stacyjce) napięcie spadło do 3-4V . Wniosek mam taki, że w tym przypadku regulator padł.

[Karol]

Zatem co paliło bezpieczniki? Regulator robił zwarcie z masą?

[mike_russ]

Nie robił zwarcia, tylko podawał w sieć wszystko co dała prądnica, wyprostowane tylko... Bezpiecznik nie mógł tego wytrzymać, żarówka w lampie też padła. Aha, po zwarciu czerwonego z czarnym silnik aż się zakrztusił pod obciążeniem, mimo że nic nie było podłączone (tylko woltomierz).

[Karol]

Coś mi się wydaje, że to musiało być zwarcie, bo bezpiecznik to z 250V wytrzyma, a w elektronicznym ani na allegro na mniejsze napięcie nie znajdziesz. No chyba, że trafisz gdzieś na 32V.
Gdyby dawał full z prądnicy, to wszystkie żarówki bez wyjątku powinien popalić, łącznie z kontrolką neutrala itd.