Moduł Blue Casoli

[bogdan289]

Macie rację romet r150 chopper to super sprzęt a serwisy ..ten zwłaszcza w Redzie to super fachowcy bardzo bardzo fachowi i oddani a slowni ze aż miod ....no tylko ją fosze kaprysze i szukam dziury w całym
No to szerokości Panowie

[Deamiens]

Akurat o serwisach było już powiedziane wiele. A "japonie" to lać i jeździć to głównie dlatego, że jak się wydaje 40k na sprzęt, to nie boli tak bardzo wydać 500-800 na konkretny serwis, a jak się wydaje 4k na nowy sprzęt i szkoda przepuścić na raz 1/5 tego w serwisie, to albo się robi samemu albo się narzeka, że po taniości jest po taniości. Po h... kolejny raz drążyć ten sam temat.

[krysz]

Moja dobra rada - szybko sprzedaj!!!
Będziesz miał kłopot z głowy a i ci, co mają ten sprzęt nie będą doznawali przykrości jak się o nim wyrażasz
Po prostu nie leży Ci ten egzemplarz A i po co kupować było skoro już na początku wiedziałeś, że będzie to dla Ciebie kicha, nie rozumiem tego.
Kup używkę porządnej marki i przestań psioczyć

Są w KCM posiadacze 150-tek, nie narzekają, jeżdżą, jak coś się sp... to naprawiają i dalej cieszą się jazdą...
Kup pan sobie rower.

[kosimazaki]

A ja muszę przyznać, że częściowo rozumiem Bogdana. Kiedy człowiek kupuje coś w sklepie, to ma święte prawo oczekiwać, że kupuje towar pozbawiony wad. Skoro producent wycenia go na jakąś kwotę, to teoretycznie mam prawo sądzić, że kwota za jaką sprzedaje swój towar pozwala mu z jednej strony zarobić na nim, z drugiej zaś, mi jako klientowi zapewnia odpowiednią jakość. Tyle teorii a jak jest na rynku wszyscy wiemy
Druga sprawa to autoryzowane serwisy - te powinny dbać ze szczególną starannością aby ujawnione wady fabryczne jak najszybciej i najsprawniej usunąć, tak, by klient nie zraził się do marki. Tu też każdy wie jak to często wygląda - przykład: BYF w Choroszczy (użytkownicy doświadczeni przez serwis: Tenegel i KamilJuri).
Podsumowując, mimo, iż popieram chłopaków, że motocykl to miłość, której wiele się wybacza i często wiele trzeba przy nim robić samemu by było ok, a sprzęt za 4 tysie to nie japonia za 40-60 tys., to z drugiej strony także rozumiem rozgoryczenie Bogdana, który jak każdy z nas, kupując sprzęt, na pewno spodziewał się, że to będzie dobrze jeździło przynajmniej przez te pierwsze lata. Człowiek czasami narzeka i żali się, bo potrzebuje ciepłego słowa od kumpli, którzy znają temat, że będzie ok itd. Często tak jest, że jak się "zrzuci" z siebie problem, usłyszy od innych słowa pocieszenia, to od razu jest lepiej.
Także Bodziu bierz się za sprzęt, zrób to, co potrafisz sam, poszukaj pomocy kumpli w tematach, w których sam nie ogarniasz a jeśli nadal to nie pomoże, to spróbuj zmienić sprzęt w miarę możliwości. Natomiast zamiast trefnych serwisów polecam Ci odszukać jakiegoś dobrego mechanika w pobliżu, takiego z zacięciem do motocykli lub odszukanie kumpla z forum, który miałby czas i ochotę pomóc przy niektórych naprawach.

[bogdan289]

Dziękuję ci Kolego za ciepłe dobre słowa wsparcia zrozumienia ...dokładnie jest tak i czuje dokładnie to co napisałeś...ja do tego motoru mam serce ale czuje się nabity w butelkę wiem wiem jaka płacą taki towar ale żeby aż tak się posypał od nowości i totalny brak wsparcia ze strony. Serwisu!!czuje się po prostu oszukany przez ta firmę!
I fakt motorek przy najblizszej okazji sprzedaje

[Michoł]

Ja też nie rozumiem tego rozgoryczenia. WSK była 30razy bardziej awaryjna od tego sprzęta, a ludzie tym jeździli i mieli dużego banana na gębie. Ale może zapomniałem że to było w poprzednim stuleciu i zmieniły się standardy oraz oczekiwania. ALlllle trzeba tu pamiętać że właśnie te motocykle pochodzą też z tamtego stulecia. I ja mam tą świadomość że jeżdżę na moto, który prawie niezmiennie jest produkowany od 1988r. Dla mnie to właśnie czyni go tak bardzo zaje... i po usunięciu wszelakich niedomagań, włożeniu serca w ta robote przy nim, czyni go jak najbardziej bezawaryjnym.

[bogdan289]

zacni i czcigodni koledzy!!szanuje was ..podziwiam ...uczę się odwas tego zapału do tegoż motocykla ...nie neguje waszego zdania nie krytykuje ...przyjeliscie mnie do swego grona jak brata!pomagacie ze wszystkich swoich sił wspieranie i dajecie mi wsparcie jestem za to wam wszystkim wdzięczny i po stokroć dziękuję!
Po rozmowie z Markiem. I wysłuchaniu waszych rad opinii postanowiłem ze motorek zostaje w rodzinie a moja gnusnosc i zlorzeczenia na chiński sprzęt wywalam do kosza!! Na sobotę. Umowilem się z mechanikiem i Romek zostanie obdarzony dobra reka ustawiamy zaworki pogmeramy w gazniku wszystko się pidopieszcza ...serwis w Redzie idzie w odstawke będę jeździł na serwis
gwarancyjny do Leborka:-)
...po tych zabiegach leczniczych Romka mam nadzieję ze poczuje różnice modułu Blue Casoni

[bogdan289]

A rozgoryczenie spowodowane było tym ze kupiłem nowy sprzęt i nawet nie przejechal 2000km a już się. Poważnie zdefekcil no nie wspomnę o odlatujacych czesciach a czare goryczy przechyliła rozmowa z Panem prezesem serwisu w Redzie
Wiem wiem ale sam pracuje z ludźmi dla ludzi i staram się by klijet był zadowolony i z jakosi i usługodawcy:-) to procetuje i nie rozumiem podejścia do klijeta typu spadaj!
Jeszcze raz sorki za. Siebie przepraszam jeśli któryś z was się poczuł się urażony moim podejściem do tematu...

[krysz]

Spoko, nie ma sprawy. Powiem tylko, że ja mam już piąty z kolei chiński pojazd i zawsze rezygnowałem z gwarancji. Przykładowo; sprzedawca Cruisera w dniu dostawy "sprzęta" do mnie od razu wyliczył koszt serwisowania (do przebiegu 6000 km -tyle obejmowała gwarancja) 1200 zł. Plus moje dojazdy do Lublina kolejne 200,- I mogę powiedzieć, że z tego ok. 1-1,2 tys. zostało w kieszeni. A te 6000 km przebiegu zrobiłem w 4 m-ce Wiem, ze nie każdy zna się na mechanice, ale kupując chiński motocykl niestety trzeba samemu przy nim trochę posiedzieć...

[bogdan289]

Fakt to kupka kaski jest. Za te serwisowe niby przeglądy...