Zmiana żarówki 35W z bańki na halogenową na pewno poprawi sytuację - Lis z żarówką HS1 miał dużo lepsze światło, niż Dzikus gdzie była żarówka zwykła (obie 35W). Natomiast zmiana reflektora na metalowo-szklany i żarówki na 55/60W da jeszcze lepsze światło, bo zwykła żarówka o większej mocy świeci jaśniej niż halogen 35W - cudów nie ma i fizyki nie przeskoczysz. Więcej niż 55W to się raczej nie zrobi, bo "elektrownia" nie wytrzyma

Natomiast założenie 55W (a już w ogóle halogenowej) do plastykowego odbłyśnika to loteria - wytopi coś prędzej czy później - jak nie teraz, to latem przy postoju w korku. Metalowe lustro po za tym że nietopliwe po prostu lepiej odprowadza ciepło z żarówki, co zapobiega też grzaniu styków i przewodów.
Jest tylko jedno "ale" - przy montażu reflektora z żarówką 55W wskazane było by zasilanie świateł przez przekaźnik, i pociągniecie od akumulatora dodatkowego przewodu o przekroju co najmniej 1,5mm2. Bo to już bierze ciągłego prądu około 5 amper, a w szczytach do 10A. Nie zaszkodzi też pociągnąć dodatkowy grubszy kabel masy od żarówki i podpiąć go gdzieś do ramy. Obciążenie 5A dla przewodu o przekroju 0,5mm2 (a takie jak widzę są zwykle stosowane do świateł) jest w zasadzie graniczne, zwłaszcza jeśli przewód jest zawiązany w ciasnej wiązce. Nie upali się od razu, ale będzie się grzał i miał przez to niepotrzebny spadek napięcia. Taką operację właśnie skończyłem w Dzikusie
