Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Karol dodano: 25 maja 2012, 14:36

Jakby co, to ja rezerwuję czujnik luzu Obrazek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Karol
Forumowicz
 
Posty: 1076
Rejestracja: 02 lip 2010, 17:27
Lokalizacja: Toruń
Motocykl: Chituma CTM250-3 Fastran
Tel. kom.: 602356890
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 10691947
Wiek: 41

Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Luca dodano: 28 maja 2012, 15:27

Karol pisze:Jakby co, to ja rezerwuję czujnik luzu Obrazek

:D :D :D
To będziesz musiał chyba jeszcze trochę poczekać ;p
Dzisiaj mi się śpieszyło do roboty i te 140 licznikowe nadal leci, nawet z kamieniami na pokładzie :D
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5084
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Luca dodano: 14 wrz 2012, 08:52

Dziwnej zagadki część dalsza.
Przy kolejnej wymianie oleju, na dnie pojemnika znalazłem, tylko dwie małe drobinki tego meteorytu. Nie byłem pewien, czy to wszystko, bo trochę mi się rozlało przy wykręcaniu korka spustowego.
Teraz kolejny raz wymieniałem olej i nie było już śladu po tym meteorycie. No może jedna mała ciupinka, ale tej bym już nie liczył.
Tylko teraz skąd wcześniej się to wzieło? Przypuszczam, że jeśli to nie był kawałek silnika, to po prostu ktoś mi wrzucił przez korek wlewu kamień, który został zmielony przez silnik na drobniejsze kawałki.
Wszystko by było fajnie, ale zauważyłem też, że na magnesie korka spustowego gromadzi się coraz więcej opiłków. Nie są to jednak zwykłe opiłki, a cieniutkie płyteczki.
Diagnoza jest jedna zaczął się petting na kołach zębatych. Po 60 tyś na piątym biegu zaczyna być słychać wycie skrzyni, więc wszystko składa się w jedną całość.
Lecą koła zębate od piątego biegu. Byćmoże meteoryt też się do tego przyczynił.
Natomist sam silnik nadal chodzi bez zarzutu. Nie bierze oleju i nie odczuwam jakiegokolwiek spadku mocy, czy prędkości maxs.
To by było na tyle. Zobaczymy co będzie dalej?
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5084
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: koty4 dodano: 07 gru 2012, 14:02

Oby tylko nie rozpadł sie podczas dłuższej podróży. Życzę udanej diagnozy i wyleczenia pacjenta :chopper:
Awatar użytkownika
koty4
Klubowicz
 
Posty: 1124
Rejestracja: 07 gru 2009, 20:58
Lokalizacja: Littlehampton UK
Motocykl: Yamaha Majesty 400
Płeć: mężczyzna
Wiek: 55

Re: Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Kamillo dodano: 05 sty 2013, 12:20

Zara chwila uno momento... w tym silniku wał się obraca w łożyskach nie panewkach...
Awatar użytkownika
Kamillo
Forumowicz
 
Posty: 21
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:15
Lokalizacja: Koby?ka
Motocykl: Junak M20
Tel. kom.: 696744171
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40

Re: Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Zaleś dodano: 06 sty 2013, 21:08

Wgryź się w forum ktoś już pisał o identycznym przypadu .
Awatar użytkownika
Zaleś
Forumowicz
 
Posty: 68
Rejestracja: 01 lip 2012, 10:40
Lokalizacja: Mosina
Motocykl: Hyosung ST7 Deluxe /Romet R250
Tel. kom.: 500197626
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Luca dodano: 07 sty 2013, 11:11

Kamillo pisze:Zara chwila uno momento... w tym silniku wał się obraca w łożyskach nie panewkach...

Wał a i owszem, ale korbowody panewki mają.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5084
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Luca dodano: 24 kwie 2014, 10:50

W końcu się zmobilizowałem i odkręciłem dekiel od strony sprzęgła, by zobaczyć w jakim stanie są wnętrzności Jelona po 74 tysiącach kilometrów.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403325.jpg
Odkręcenie bocznego dekla poszło łatwo.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403298.jpg
Przy okazji dobiorę się do przeciekającego uszczelniacza na dźwigni sprzęgła. Na zdjęciu widać mój doszczelniający patent ze sznurkiem owiniętym jeszcze we Francji.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403285.jpg
Guma stwardniała i się wytarła to puszcza. Jest to zwykła uszczelka bez sprężynki. Kupiłem taką samą, ale lepiej chyba kupić simering.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403264.jpg
Na fotce widać sprzęgło w całej okazałości i pompę oleju po prawej u dołu.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403256.jpg
Od razu zauważyłem, że na zębach kosza sprzęgłowego zaczęło się już łuszczenie na powierzchni zębów, czyli pitting. Tego się nie spodziewałem, obstawiałem, że bardziej ślady pittingu znajdę na kołach zębatych piątego biegu. Natomiast śladów po meteorycie żadnych nie ma. Najprawdopodobniej jakiś dzieciak złośliwie wrzucił mi jasny kamyk przez wlew oleju, który potem został zmielony, albo było coś w butelce z nowym olejem i sam kiedyś nieświadomie wlałem.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403246.jpg
Na szczęście napędowa zębatka na wale jest w dobrym stanie i nie widać na niej zużycia, mimo, że jest znacznie mniejsza.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403241.jpg
Ta wąska zębatka z przodu jest do napędu pompy oleju i też jest w dobrym stanie.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403230.jpg
Tak wygląda wnętrze Jelonka bez sprzęgła i pompy oleju. Trochę się namęczyłem, żeby odkręcić to sprzęgło.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403229.jpg
Myślałem, że będę miał lepszy dostęp do zębów skrzyni biegów, ale niewiele to pomogło.
Dopiero przy pomocy małej żaróweczki wciśniętej do środka mogłem sobie jako tako pooglądać stan zębów i niestety zauważyłem małe wykruszenie na jednym z zębów zębatki piątego biegu. Nie jest duże, ale jest i ząb jest osłabiony. Dobrze by było wymienić cały piąty bieg, ale jakoś tak mi szkoda rozkręcać silnik, który pracuje bez zarzutu i nie bierze oleju.
Gdy go rozkręcę i poskładam, to już nie będzie silnik dziewica. Natomiast zużyte zęby na koszu sprzęgła skoro mam już na wierzchu to wymienię.
Kupiłem całe nowe sprzęgło, bo nie da się wymienić samej zębatki, bo jest trwale przynitowana do aluminiowego kosza. Niestety nowe sprzęgło okazało się trochę inne od oryginału.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403206.jpg
Po głębszej analizie okazało się, że różni się tylko ilością zębów na metalowych przekładkach a tarcze sprzęgłowe są identyczne.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 403195.jpg
Najdziwniejsze jest to, że po 74 tysiącach przebiegu stare tarcze sprzęgłowe są w całkiem dobrym stanie. Postanowiłem jednak nie kombinować i Jelonek dostanie nowe całe kompletne sprzęgło.
Jeszcze kilka zdjęć uszkodzonych ząbków na koszu sprzęgłowym w świetle dziennym
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 399907.jpg
Jedne zęby są bardziej zniszczone inne trochę mniej.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 399903.jpg
Cały moment jest przenoszony na wał pośredni skrzyni biegów za pomocą stalowej tulejki z wieloklinem, wprasowanej w aluminiowy korpus.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 399891.jpg
Przy szczegółowych oględzinach zauważyłem małe pęknięcie aluminium i wydaje mi się, że ta stalowa tulejka minimalnie się rusza w aluminiowym korpusie sprzęgła. Tym bardziej lepiej profilaktycznie wymienić całe kompletne sprzęgło na nowe. Swoje przejeździło i nieraz było mocno przeciążane, czy to w górach, czy też przy paleniu gumy.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 399869.jpg
Na samym koszu sprzęgłowym jakieś ślady podtarcia od tarcz sprzęgłowych są, ale jak na ten przebieg to można powiedzieć, że prawie nie ma.
http://chomikuj.pl/Luca/Podzespoly+Jelo ... 399847.jpg
Niestety zostaje do roboty ta nieszczęsna skrzynia biegów, ale mam cichą nadzieję, że jeszcze z tysiąc kilometrów wytrzyma.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5084
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: mike_russ dodano: 25 kwie 2014, 21:17

Cóż... Jak na taki przebieg, silnik - rzec by - w zadziwiająco dobrym stanie. Pytanie jak wyglądają łożyska w skrzyni, ale wychodzi na to, że chińska robota faktycznie nie taka straszna jak ją niekiedy malują. Wiadomo, że wszystko się zużywa, ale trwałość silnika Jinluna można śmiało określić na 50 000km (biorąc poprawkę na rozrzut jakości) do pierwszego remontu.
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

Re: Dziwna zagadka przy wymianie oleju.

Postautor: Luca dodano: 28 kwie 2014, 10:43

Co do łożysk, to na wałkach nie czuć żadnych poprzecznych luzów, ale żeby właściwie sprawdzić trzebaby je obciążyć na obrotach i posłuchać czy już przypadkiem nie hałasują.
Przy okazji sprawdziłem też łańcuszek rozrządu i nie jest jeszcze luźny, ale napinacz dochodzi już chyba do końca zakresu napinania więc w przyszłości czeka mnie dodatkowy wydatek.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5084
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Poprzednia

Wróć do Jinlun/Romet 250

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość