Nie łam się szubi zostało jeszcze trochę czasu, a nawet jak się nie uda to będziemy o tobie pamiętać. Może innym razem się uda.
Szkoda trochę ze nas tak mało.
Jak widać miejsca jeszcze są i jeżeli ktoś się zdecyduje na ostatnia chwile to zapraszam serdecznie.
P.s. Pieczenie chleba mamy zamówione.
Aha, gdyby ktoś chciał przyjechać tylko na sobotę to proszę o cynk.