...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: HANS dodano: 24 paź 2015, 14:55

a nie które zdjęcia poprostu powalają :oklasky:
Awatar użytkownika
HANS
Forumowicz
 
Posty: 209
Rejestracja: 25 sie 2015, 15:24
Motocykl: benyco dark star 125
Tel. kom.: 511188350
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: Luca dodano: 26 paź 2015, 10:24

jacek.rc pisze:Jadę ,jadę ,podziwiam ,pstrykam ,gdy nagle widzę ,że światła stopu w aucie jadącym przede mną ,świeca się zbyt długo _boisie ,jako że w prawej ręce trzymałem właśnie aparat hamuję nożnym i się zbliżam (super uczucie ,zawsze wtedy czas płynie baaardzo wolno ,a adrenalina aż kipi ),dociskam pedał hamulca ,wychodząc z założenia ,że lepiej wyglebić niż spowodować kolizję i... jebut pierdut i leżę

No i co, wyleczyłeś się z robienia zdjęć podczas jazdy?
Fotki fajne, takie z poziomu motocykla i też miałem taką pokusę, żeby robić podczas jazdy. Kiedyś tam kilka nawet zrobiłem i nagrywałem też filmiki, ale stwierdziłem, że to jednak zbyt niebezpieczne i w przypadku nagłego hamowania może się właśnie skończyć nieciekawie.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: jacek.rc dodano: 26 paź 2015, 11:14

Luca pisze:No i co, wyleczyłeś się z robienia zdjęć podczas jazdy?

Nigdy w życiu ,właśnie wybieram fotki do następnego dnia i mimo bolącej ręki zrobiłem ich chyba najwięcej w przeliczeniu na dzień.,Prawdziwa sztuka wymaga ofiar :D .Wprawdzie teraz zaopatrzyłem się w nowy aparat ,który zamocowany do kasku sam pstryka ,ale jednak te zdjęcia robione z ręki są dla mnie dużo ciekawsze _bezradny .Tak samo przez Alpy przejechałem w koszulce bez rękawów i dopiero jak zjechaliśmy w doliny i poczułem ,że jestem troszkę spalony ,założyłem długi rękaw.Taka już moja ryzykancka :swir: natura ,ale ubezpieczenie miałem wykupione :foch: .
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: jacek.rc dodano: 27 paź 2015, 00:46

Dzień 8
Rano standard ...pakowanie obozu
Obrazek
Poszedłem jeszcze szybciutko pożegnać się z jeziorem ,a tam kajt , wing i jeszcze inni serferzy już korzystali z porannego wiatru
Obrazek
Wyjazd rozpoczęliśmy od zakupów w Lidlu i dalej w drogę ,Krzycho troszkę nas zapętlił i potem Valdijo z DaJanem pomknęli przodem ,a ja z resztą zamykaliśmy peleton,bo Waldek musiał tankować
Obrazek
.Ręka ,po wczorajszej przygodzie troszkę bolała ,ale oprócz tego ,że nie mogłem hamować przednim hamem ,wszystko było OK.Jednak ,nie ma bata Alpy ,to Alpy ,są piękne ,super i zarąbiste i życzę wszystkim (chętnym),żeby przejechali tę trasę Torbole-Predazzo-Cortina d"Ampezzo .Bajka .Tak ,szczerze mówiąc ,nie ma co pisać pierdołów ,bo to co widzieliśmy mówi za siebie ,a dla Was pstrykałem :D .Po drodze skocznia w Predazzo
Obrazek
Szkoda ,że nie udało mi się namówić chłopaków na wycieczkę kolejką _boisie ,na przełęczy Pordoi
Obrazek
Chociaż dzięki temu wszystko przede mną ;p .Podczas zjazdu z tego miejsca żaden niemiec na BMW ,Nas nie wyprzedził (jechali jak ciocie :D ),Waldek przyozdobił swojego motonga o piękne blizny na gmolach ,ja prawie zjarałem tylny hamulec (przedniego nie potrafiłem wcisnąć )
Obrazek
To zdjęcie zrobiłem później ,a po zjeździe Wald powiedział ,że czuł jakiś smród :swir: ( :D się działo),tarcza była fioletowa :wielkieoczy: .Peleton doszliśmy w Cortinie
Obrazek
Jacor powiedział ,że nigdy nie widział (o jechaniu nie mówiąc ),tylu serpentyn (w końcu to człowiek z Mazur ),a tam Hołek nie nadążał mówić ...w lewo ...w prawo ...za 50m .. w prawo ,lewo _boisie .na prawdę bajka ,chociaż troszkę męcząca .Poza tym okazało się ,że Niemcy ze wzgl. na Boże Ciało mieli długi weckend i było ich ...Tysiące :oops:
Obrazek
Później ,na postoju zostawiłem rękawiczki na motorze i jedną zgubiłem ,a Waldkowi chciało się zatrzymać i ją podnieść :oklasky: i już mi chcieli doszyć do nich taki sznureczek ,jak dla dzieci :D .Na camp dojechaliśmy dzięki namiarom Benia ,bo ze wzgl. na trudy drogi musieliśmy znaleźć coś w okolicy Tolmezzo. Planując trasę warto zobaczyć czas przejazdu ,tutaj niecałe 200 km było wyliczone na ponad 5 h (to był jeden z odcinków dnia ,dla tego wcześniej prosiłem Bena ,żeby znalazł nam camp ).Obóz był fajny ,nad jeziorkiem ,tylko ...kilka kilometrów dalej była autostrada i most ,jak zapadła cisza ,to było słychać TU TU TU TU ,TU TU TU TU TU TU, juz po chwili każdy z nas wiedział kiedy jedzie Tir ,a kiedy osobówka :oops: ,ot taki folk.
Jak ktoś nie lubi zdjęć ,to lepiej nie otwierać tego linku ...190 https://photos.google.com/u/0/album/AF1 ... cPcZnXIJ73
https://goo.gl/photos/tuDJLoUFg5dMSXdH9
filmik i zdjęcia
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: DaJan dodano: 27 paź 2015, 06:22

Szacun....o jak fajnie powspominać... :motor: -pozdro.
Największym przeciwnikiem marzeń jest portfel.
Awatar użytkownika
DaJan
Klubowicz
 
Posty: 1519
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:58
Lokalizacja: Krosno
Motocykl: Keeway Cruiser 250V-Romet R150
Tel. kom.: 511429521
Płeć: mężczyzna
Komunikator: 5789859
Wiek: 69

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: Luca dodano: 27 paź 2015, 10:55

Fajnie, że pojechaliście na Cortinę d'Ampezzo. Te wysokie góry z jasnych skał to jak wisienka na torcie, zawsze robią na mnie wrażenie. No i oczywiście te winkielki, których jest tam bez liku.
Co do Niemców to faktycznie lubią jeździć w te strony i niektórzy miomo, że mają nieziemskie sprzęty to jeżdżą bardzo zachowawczo, ale za to Włosi na swoich włoskich maszynach, popuszczają wodzę fantazji i nie zawsze na wyjściu z winkla są na swoim pasie.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: Luca dodano: 09 lis 2015, 09:26

Jacek no chyba nie dokończyłeś?
Jeszcze przynajmniej jeden dzień został?
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: jacek.rc dodano: 12 lis 2015, 19:07

Luca pisze:Jacek no chyba nie dokończyłeś?

:D ,motor ze wzgl. na pogodę poszedł w odstawkę i przyszła pora na inne hobby ,ale już się poprawiam .
Dzień :swir: ostatni
Wstałem dosyć wcześnie po ciężkiej nocy :wielkieoczy: ręce mi zjarało w Alpach :wrr: .Już poprzedniego dnia wieczorem powiedziałem ekipie ,że spróbuję wcześnie wyjechać i...doturlać się do domku ,a w razie co ,to się spotkamy na kempingu w Czechach (tym na którym spaliśmy pierwszą noc),który miał być celem tego dnia.
Obrazek
Chłopaki mieli więc rano więcej czasu ,a ja szybkie pakowanko ,buzi ,buzi i ..lets go :motor:. A jeszcze pstryknąłem słonko,które wzeszło znad Alp
Obrazek
Pierwsze kilometry jechałem ,mając to słonko centralnie w pysk :cwaniak:
Obrazek
Było cudownie ,ruch praktycznie żaden i tak sobie mknąłem drogą do granicy z Austrią ,nakręcony wyzwaniem jakiego się podjąłem (jeszcze nigdy nie zrobiłem ponad 8 stówek motorkiem).Przed dziewiątą byłem już na autostradzie , czar alpejski prysnął i została tylko nudna autostrada ,wprawdzie z widokami ,ale dla mnie nudna.
Obrazek
Gdy po kilku godzinach poczułem się głodny i zatrzymałem się na śniadanko ,zauważyłem po drugiej stronie drogi, pewien znany mi obiekt
Obrazek
ciekawe czy Ben to skojarzy ??.I tak jechałem i jechałem i się zatrzymałem i jechałem ...sory na prawdę przejechać trzeba ,ale szału nie było ,za to po około 13 godzinach w drodze dojechałem do domciu :_hura: :oklasky: ,dupa nie odpadła i mogłem jeszcze pstryknąć zachód słoneczka spod mojego domku.
Obrazek
Chłopaki dojechali na kemping w Czechach ,na drugi dzień pojechali jeszcze do któregoś z Waldków ,a potem do domciów ,WSZYSCY CALI I ZDROWI :oklasky: :oklasky: :oklasky: .
Podsumowując :swir: ,super przygoda ,jedyny feler to to ,że będąc w podróży człowiek jest otoczony na co dzień takim pięknem krajobrazu ,że staje się troszkę na nie odporny :zalamka: (dlatego robię tyle zdjęć i potem mogę sobie przypominać).Gdyby ktoś miał ochotę wybrać się w te okolice ,to na prawdę polecam ,szczególnie Alpy ,są sprawdzone kempingi ,nic tylko zacząć zbierać do świnki skarbonki ;p .Ja już zbieram ,bo w przyszłym roku okrągła rocznica i...
Reszta zdjęć https://plus.google.com/102615178604999 ... K1xQ7Gen49
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: beniamin82 dodano: 12 lis 2015, 20:00

Polak w zepsutym Iveco, bigos od Izy, brak światła w kiblu, no, to musi być :
Przełęcz św. Leonarda
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6749
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: ...z ziemi polskiej ,do włoskiej...

Postautor: Luca dodano: 13 lis 2015, 09:36

Fajna wyprawa Wam wyszła. Szkoda, że to już koniec. Jak się patrzy na te foty to można się rozmarzyć.

jacek.rc pisze: ,bo w przyszłym roku okrągła rocznica i...

A cóż to za rocznica no i gdzie masz zamiar ją świętować?
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość